Tag: Buteyko
Oddech i sen.
W ciągu dnia jesteśmy w stanie panować nad oddechem. Ale czy zastanawialiście się, jak oddychamy podczas snu?
Spędzamy około jedną trzecią naszego życia śpiąc, mimo to sen jest nadal jednym z fenomenów najmniej rozumianych przez współczesną naukę, na temat którego istnieje jeszcze nadal wiele niewyjaśnionych zagadek.
Pierwsze podstawowe pytanie jakie się narzuca: ile godzin snu potrzebuje osoba dorosła przy normalnym ustabilizowanym stanie zdrowia?
Wiadomo, że potrzeba snu zmniejsza się z wiekiem. Dziecko w fazie rozwoju potrzebuje więcej snu niż osoba dorosła, a starsze osoby śpią o wiele mniej niż osoby w średnim wieku. Jednakże opinie specjalistów i lekarzy są rozbieżne, co do liczby godzin wymaganych dla osoby w średnim wieku i w dobrym zdrowiu. Ogólnie rzecz biorąc mówi się, że osoba dorosła o dobrym stanie zdrowia potrzebuje około 8 godzin snu na dobę.
Według innych, 8 godzin snu jest nadmierne i według wymogów prof. Buteyko, dorosłemu człowiekowi przy optymalnym stanie zdrowia (PK 60sek.) wystarczy zaledwie 5 godzin snu.
Człowiek ze znakomitym zdrowiem według Buteyki i innych lekarzy, którzy praktykowali jego metodę, zasypia zaledwie w kilka minut; śpi każdej nocy około 5 godzin nie zmieniając swojej pozycji; śni, lecz nie ma koszmarów; budzi się wypoczęty i pełen energii. Jego Pauza Kontrolna (test opracowany przez Buteyko do oceny jakość oddechu), kiedy się budzi, jest minimalnie niższa niż w wieczór poprzedzający. To wskazuje, że w czasie snu nie było hiperwentylacji.
Osoby nie będące w optymalnym zdrowiu potrzebują pół godziny lub więcej by zasnąć; śpią 8-9 godzin kręcąc się i zmieniając pozycje; nie śnią w ogóle bądź mają koszmary. Budzą się zmęczeni bądź z uczuciem, że nie mają wystarczająco sił, aby stanąć nadchodzącemu dniu naprzeciw; Ich PK, już i tak krótkie, jest znacznie niższe od tego z poprzedniego wieczoru. To oznacza, że w czasie snu hiperwentylowali więcej niż za dnia.
Może się wydać dziwne, że człowiek w znakomitym zdrowiu potrzebuje tylko kilku godzin snu, ale Buteyko nie jest odosobniony w tej opinii.
Prof. Jim Horne (dyrektor w Centrum Badania Snu na Uniwersytecie w Loughborough) jest zdania, że liczba godzin snu u osób dorosłych nie jest tak wysoka, jak wielu uważa i nie przekracza 7 godzin. Zakłada również, że ludzie, którzy spali więcej niż osiem godzin w nocy mają większe ryzyko, (w ilości równej 12%) zgonu w ciągu najbliższych sześciu lat niż ludzie, którzy nie spali więcej niż 7 godzin. Ryzyko jest jeszcze większe (15%) u osób które śpią dłużej niż 8,5h.(……….)
Większość geniuszy takich jak Einstein bądź Tesla spali od 4 do 5 godzin, a wielu prawdziwych mistrzów yogi w Indiach śpią jeszcze mniej.
Dlaczego więc wielu z nas będąc w dobrym zdrowiu (bądź tak nam się tylko wydaje) potrzebuje tak wielu godzin snu? Prawdopodobnie dlatego, że ludzie ci hiperwentylują (oddychają zbyt wiele w stosunku do potrzeb rzeczywistych). W ciągu ostatnich dni jak i nocy ich poziom CO2 był niski; Dotlenienie tkanek nie było optymalne a mięśnie pozostały w stanie napięcia; Dodatkowo mózg został niedotleniony i pobudzony. Jest więc zjawiskiem normalnym, że osoby, które produkują energię w nieoptymalny sposób, potrzebują więcej czasu, aby odzyskać straty energii spowodowane poprzez hiperwentylację.
Osoby które oddychają prawidłowo (anatomicznie) mają dobrą koncentrację CO2 w tkankach, ich mięśnie są rozluźnione a umysł spokojny, potrzebują więc mniej snu i w praktyce odpoczywają nawet w ciągu dnia!
„Mało ale dobrze” – tą fundamentalną zasadę dla naszego życia możemy zastosować do spania, jak i do jedzenia czy oddychania! Krótki sen, lecz dobrej jakości, pozwala uzyskać potrzebną nam energię lepiej niż długi sen o złej jakości (długie zasypianie, koszmary, budzenie się w nocy itd.).
Podsumowując: jeśli oddychamy prawidłowo, potrzebujemy mniej snu, bez wpływu na Nasze zdrowie. Wielu z Nas uważa , ze szkoda jest marnować 1/3 Naszego życia na sen. Często słyszymy narzekania, że nie mamy czasu dosłownie na nic, ale jeśli nauczymy się prawidłowo oddychać, większą część tego „marnowanego” czasu możemy odzyskać!
Zastrzeżenie.
5 godzin snu, o których mówi prof. Buteyko odpowiadają PK=60sek. (Bardzo niewiele osób ją posiada, nawet jeśli uważają się za zdrowych, nie osiągają takiego wyniku). Jeśli nasze PK jest dość dobre (powyżej 35sek.), to musimy spać około 7 godzin, jak wspominał prof. Horne.
Piotr Gozdz dla Salutaris Buteyko Polska (wszelkie prawa zastrzeżone)
Oddychanie podczas ciąży.
Biorąc pod uwagę dzisiejsze święto, pragnę ten artykuł zadedykować przyszłym mamom.
Chcę zwrócić uwagę na prawidłowy oddech u przyszłych mam , bo przecież ich oddech nie dotlenia już tylko ich tkanek, ale także tkanki płodu. Tu właśnie jest decydujący moment, jak płód będzie dotleniony, jak będzie się rozwijał i oddychał w przyszłości.
Nasz oddech jest czynnością półautomatyczną i trudno nad nią zapanować, gdy wpływa na nią współczesne życie i zachowanie naszych bliskich, którym przyglądamy się od urodzenia. Wtedy nasze zachowania instynktowne tracą na wartości nawet w odniesieniu do czynności układu oddechowego.
Wystarczy pomyśleć o okolicznościach, w jakich często występują porody, przyśpieszone i ograniczone przez czas pracy personelu szpitalnego, spowodowane przyśpieszonym przecięciem pępowiny, nie dają noworodkowi czasu, aby przyzwyczaił się do aktualnego ( podwyższonego) stężenia O2 przy niskiej zawartości CO2 w atmosferze i w swoich tkankach.
Ten fakt pokazuje nam, że odruchy oddechowe niemowląt mogą zostać zniszczone już w pierwszych miesiącach życia, o ile nie zostały już uszkodzone przed urodzeniem poprzez nieprawidłowy oddech matki.
Drugim bardzo ważnym argumentem jest spanie na lewym boku.
Ostatnie badania pokazały, że tylko 8% kobiet wie, iż zalecana przez lekarzy pozycja do snu w czasie ciąży to lewy bok. Co gorsza tylko 3% kobiet, wie dlaczego.
Według Buteyko pozycja ta zapobiega hiperwentylacji, ale u kobiet w ciąży ma dodatkowe znaczenie.
Ta pozycja umożliwia prawidłowy przepływ krwi w dolnej części ciała, ponieważ główna żyła dolna biegnie po prawej części ciała. Wtedy płód nie uciska na żyły miednicy, dzięki temu zmniejszamy ryzyko pojawienia się żylaków oraz powstania powikłań w postaci zakrzepów.
Wszystkim mamom jeszcze raz składam moje serdeczne życzenia.
Piotr Gozdz dla Salutaris Buteyko Polska (wszelkie prawa zastrzeżone).
Triumf Metody Buteyko w USA.
Kolejne dobre wieści dla zwolenników Metody Buteyko!
W Stanach Zjednoczonych został opublikowany raport (koniec 2012r.) ponad 200 stronnicowy przez Agencje Badań Leczniczych (AHRQ ), w którym przeanalizowano i opisano 22 badań w celu ustalenia skuteczności różnych technik oddechowych pomocnych w leczeniu astmy.
W raporcie p.t. „Breathing Exercises and/or Retraining Techniques in the Treatment of Asthma” uczeni dochodzą do końcowych wniosków, ze bardzo dużą skuteczność zaobserwowano przy technice Buteyko, gdzie celem jest zmniejszenie hiperwentylacji i przywrócenie poziomu CO2 w organizmie na poziomie fizjologicznym. Stwierdzili, ze technika mająca na celu ograniczenie hiperwentylacji jest nieszkodliwa i może poprawić objawy astmy oraz zmniejszyć zastosowanie leków w okresie od 6 do 12 miesięcy u osób dorosłych cierpiących na astmę.
Raport ten odbił się dużym rozgłosem w USA (został także opublikowany w New York Times) jak i w innych krajach anglojęzycznych, w których Metoda Buteyko jest już dobrze znana i praktykowana.
Czas by te dobre wieści dotarły też do Polski.
info@metodabuteyko.pl
Źródło: Notiziario periodico redatto dalla dott.ssa Fiamma Ferraro per Buteyko-Italia
Co to jest Metoda Buteyko?
Witajcie!
Moja skrzynka pocztowa została zasypana pytaniami, co to jest Metoda Buteyko i jak działa?
Wszystkie informacje na temat metody pojawią się niebawem na stronie internetowej, która właśnie powstaje. Zanim to jednak nastąpi, spieszę z odpowiedzią na Wasze pytania.
Metoda, znana również jako „oddychanie metodą Buteyki” wzięła nazwę od jej twórcy, ukraińskiego profesora Konstantyna Buteyko (1923-2003).
Po powrocie z wojny rozpoczął studia na Uniwersytecie Medycznym w Moskwie, gdzie pracował w grupie klinicznej dr Evgeniya M. Tareieva. W trakcie tej pracy otrzymał zadanie monitorowania układu oddechowego pacjentów. Spędził setki godzin przy ich łóżkach, słuchając ich oddechu. Zauważył, że śmierć zawsze poprzedzona jest zwiększeniem intensywności oddychania. Był w stanie przewidzieć z niezwykłą precyzją „nadejście” śmierci na podstawie tego jednego objawu. Liczne obserwacje pacjentów skłoniły go, aby poświęcić swoje przyszłe studia i badania naukowe oddechowi.
Trzydzieści osiem lat badań doprowadziło dr Buteyko do wniosku, że astma, wiele chorób układu oddechowego, wysokie ciśnienie, niepokój i alergie są spowodowane przez hiperwentylację przewlekłą. Jednym słowem wdychamy zbyt wiele powietrza na minutę, co prowadzi do hiperwentylacji! Według Dr Buteyki, hiperwentylacja jest przyczyną 150 przewlekłych chorób.
======================================================
Hiperwentylacja – autonomiczna lub kontrolowana zwiększona wentylacja płuc. Stan, w trakcie którego zwiększona ilość powietrza wnika do pęcherzyków płucnych (pobudzona wentylacja pęcherzykowa), powodując zmniejszenie CO2 (hipokapnia) i prowadząc do rozwoju zasadowicy (alkalozy) oddechowej.
======================================================
W naszej kulturze przywiązujemy dużą wagę do jakości i ilości tego, co jemy i pijemy, ale nigdy nie zastanawiamy się nad tym, jak oddychamy. Jednak fakt, że możemy żyć kilka tygodni bez jedzenia, kilka dni bez wody, ale tylko kilka minut bez oddychania, powinien nam uświadomić, że oddychanie ma kluczowe znaczenie dla życia i dla naszego zdrowia.
Dr Buteyko opracował ćwiczenia oddechowe, w których pacjent powoli i bez wysiłku zmniejsza ilość wdychanego powietrza do płuc w ciągu jednej minuty. W ten sposób, przywraca prawidłowe oddychanie i w konsekwencji „równowagę” w organizmie.
Więcej informacji na temat Metody Buteyki usłyszycie już niebawem na wykładach , na które serdecznie zapraszam.
Alergie – wiosenny koszmar dla alergików.
Zaczyna się wiosna, chociaż w rzeczywistości spoglądając przez okno, tego nie dostrzegamy. Wraz z wiosną zbliża się problem wielu alergii, co budzi niepokój u astmatyków i alergików. Często obydwa problemy występują jednocześnie. Nie poprawi nam humoru informacja, że prognozy na ten rok mówią o szczególnie wysokim poziomie stężenia różnych pyłków.
Bez obaw ! Jeżeli wykonujemy ćwiczenia Buteyko, przyzwyczajamy się „oddychać mniej”, wdychamy mniej powietrza, a tym samym przyjmujemy mniejszą ilość pyłków. Oczywiście to tylko żart, ale nie do końca! Nie do końca, ponieważ, nawet jeśli nie ma na ten temat żadnych „badań klinicznych”, jest to jedynie kwestia logiki. Jeżeli z 10 litrów na minutę powietrza atmosferycznego wdychamy pewną ilość pyłków, to przy 6 litrach na minutę , wdychamy więcej niż połowę pyłków, na które jesteśmy uczuleni. I chociaż nie jest to czynnikiem decydującym, taka ilość substancji, na które mamy alergie, pogłębia problem.
Czytelnicy znający metodę Buteyko wiedzą, że zmniejszając ilość powietrza, które wdychamy na minutę, na pewno nie zmniejsza ilości tlenu, który dochodzi do naszych tkanek, lecz paradoksalnie, ilość tlenu się zwiększa! Optymalizując proces oddychania, po długim okresie, uzyskuje się poprawę funkcjonowania układu immunologicznego z osłabieniem reakcji alergicznej na wiele rodzajów pyłków.
Wzmocnienie układu odpornościowego nie nastąpi z dnia na dzień, trzeba trochę „cierpliwości”. W między czasie można stosować różne terapie wspomagające, które mogą być oparte o preparaty zioło- lecznicze lub polecaną homotoksykologię (na podstawie analizy poszczególnych sytuacji).
Ponadto metoda mikro-immunoterapii pokazała ostatnio najlepsze rezultaty w połączeniu z metodą chelacji .
Nie bójmy się wiosny, lecz cieszmy się z jej uroków! Metoda Buteyko na pewno będzie w tym pomocna.
Źródło: Notiziario periodico redatto dalla dott.ssa Fiamma Ferraro per Buteyko-Italia
Metoda Buteyko w sporcie wyczynowym.
Zwyciężczyni olimpijska w Londynie, w biegu na 400 metrów, oddycha przez nos (nawet wtedy, gdy biegnie) według Metody Buteyko.
Ta wiadomość na pewno zainteresuje tych, którzy w sporcie wyczynowym jak i tym codziennym, pragną poprawić swój oddech, kondycje i wyniki sportowe dzięki metodzie Buteyko.
Było dużą ciekawostką i wielka sensacją, oglądać jak na Olimpiadzie w Wielkiej Brytanii, zwyciężczyni biegu na 400m., Sanya Richard-Ross, cały dystans przebiegła z zamkniętymi ustami.
Pisano o tym wydarzeniu w wielu gazetach na całym świecie, również i ja pragnę przypomnieć moim czytelnikom, jak ważne znaczenie ma oddychanie przez nos, nawet podczas wysiłku fizycznego.
Sanya Richards-Ross nauczyła się i praktykowała metodę Buteyko w ciągu ostatnich 8 lat z trenerką z Texasu, Wendy LeBlanc-Arbuckle, która towarzyszyła tez Sanyi 5 lat temu, podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, w którym zajęła trzecie miejsce.
Jeszcze bardziej zaskakujące jest to, że zawodniczka cierpiała na chorobę Behceta (układowe zapalenie naczyń małych, średnich i dużych, które współistnieje z bolesnymi owrzodzeniami skóry oraz błon śluzowych narządów płciowych i jamy ustnej, a także z zajęciem procesem chorobowym różnych narządów (stawy, oczy, układ nerwowy, przewód pokarmowy).
Po kilku latach gdy nauczyła się oddychać Metodą Buteyko, choroba ustąpiła a lekarze skomentowali ten fakt błędną diagnozą. (oczywiście nie mogli przyznać, że została wyleczona po prostu ucząc się prawidłowo oddychać!)
Źródło: Notiziario periodico redatto dalla dott.ssa Fiamma Ferraro per Buteyko-Italia